Spotkałem się niedawno z laptopem HP Probook 4530s, w którym fabryczny system operacyjny dokonał żywota. Windows 7 Professional, dla jasności.
Laptopy HP tej serii, jak i wiele innych, mają na dysku partycję Recovery, która pozwala przywrócić system do stanu fabrycznego. Jest tylko jedno ale - aby zadziałało trzeba mieć nośnik ratunkowy, który trzeba przygotować samemu (!!!) po skonfigurowaniu laptopa.
Ze wspomnianym sprzętem płyty oczywiście nie było, więc jedynym ratunkiem jest w takiej sytuacji instalacja od zera.
I tu pojawił się kłopot - wszelkie próby odpalenia instalatora Windows spełzły na niczym - BIOS uparcie olewał nośnik instalacyjny - czy to płytę DVD, czy USB przygotowane na bazie ISO programem Rufus :-)
Ostatecznie, 1:0 dla mnie - Windows'a udało się zainstalować dopiero z pędraka przygotowanego przy pomocy programu WinSetupFromUSB. Program przygotowuje środowisko uruchomieniowe na bazie linuxa (podejrzewam jakąś modyfikacje PLOP'a), z którego dopiero "odpalane" jest właściwe ISO. Co ciekawe, pozwala zrobić multiboota, czyli kilka ISO na jednym nośniku, czego akurat używam w odniesieniu do pakietów narzędziowych (Ultimate BOOT CD, Hiren's Boot CD, Paragon, etc.) Dość oryginalne rozwiązanie, a przede wszystkim diabelnie skuteczne. Instalowałem tym już niemal wszystko - Windows XP, 7, Server 2012, różne wersje linuxa, OpenBSD...
A przyczyna? Prawdopodobnie, gdzieś na dysku lub w samym BootStrap BIOSu jest blokada przed instalacją "niefabrycznego" softu. Nie sprawdzałem czy działa instalka linuxa, ale teoretycznie powinna :-)